Ludzka natura

Filozofia społeczna, psychologia społeczna, etyka, antropologia kulturowa
ODPOWIEDZ
Socjopatka
****
Posty: 160
Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 2:00 am

Ludzka natura

Post autor: Socjopatka »

W wieku XX na czoło poglądów psychologicznych (z ramienia behawioryzmu) o naturze człowieka zostało wysunięte przekonanie, że człowiek to istota bez właściwości. Że jest nieskończenie plastyczny, można go do woli kształtować, że w konsekwencji coś takiego jak natura ludzka nie istnieje. A jednocześnie udowodniono, że inteligencja i agresja są uwarunkowane genetycznie i wychowanie dużo nie może zdziałać, tak więc natura ludzka elastyczna za bardzo nie jest i pewnych zachowań takiej stabilnej "z natury"; naturze narzucić się nie da.
Czy natura ludzka naprawdę istnieje i czym właściwie jest, z czym się rodzimy, co nabywamy?
Co oznacza "mieć taką naturę"?
Awatar użytkownika
Michal_Stolarczyk
**
Posty: 12
Rejestracja: sob mar 22, 2008 1:00 am

Post autor: Michal_Stolarczyk »

Poglądy behawiorystów zostały w pierwotnej postaci w zasadzie ostatecznie zdyskredytowane gdzieś w latach '50 czy '60, także już bym się na nich za bardzo nie powoływał (to znaczy chodzi mi jakieś daleko idące wnioski, bo wkład jaki wnieśli w teorie uczenia się ludzi i zwierząt jest ogromny i niezaprzeczalny).

Kupa innych rzeczy jest też uwarunkowana genetycznie, bo także chociażby pośrednio osobowość, bowiem kształtuje się ona (czym kolwiek by nie była) na bazie temperamentu, który jest mocno uwarunkowany biologicznie.

Spór "natura" (geny) czy "środowisko" (uczenie się) trwa, choć generalnie można umownie przyjąć, że zwykle 50% danej cechy jest dziedziczne drugie 50% wyuczone.

"Mieć taką naturę" zwykle oznacza, że "ktoś taki był od dawna", a od dawna to różnie bywa od kiedy, zwykle nie pamiętam się od kiedy. Tak, że potocznie mówiąc mieć taką naturę znaczy nie wiele konkretów.
Problem jest kuszący, ale trudny do rozstrzygnięcia. Praktycznie jest niemożliwe wyabstrahować człowieka z jego środowiska i zobaczyć, jak się rozwinie i co mu zostanie. Zostają badania bliźniąt.

Powiedziałbym, że natura ludzka to wyposażenie genetyczne z jakim człowiek przychodzi na świat, reszty się uczy, tylko, że jak spotykamy taką osobę na codzień to cholera wie, czy on jest nieśmiały z natury, bo takie geny dostał, że jest społecznie wrażliwy czy był kiedyś zawstydzany i się nieśmiałości nauczył czy też miał pewien zestaw genów, który go predysponował do bycia nieśmiały, no i środowisko mu tego nie skorygowało. Pewnie najbardziej prawdopodobne jest ostatnie wyjaśnienie interakcyjne.

Przy obecnym stanie wiedzy chyba trudno to rozstrzygnąć, ale kiedyś może będzie można robić badania genetyczne i z nich wyjdzie np. że "pana potencjał genetyczny nie tłumaczy pana nieśmiałości - to wbrew pańskiej naturze. zalecam miesiąc terapii grupowej i zacznie pan żyć zgodnie z pana naturą" ;)
Socjopatka
****
Posty: 160
Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 2:00 am

Post autor: Socjopatka »

Przy obecnym stanie wiedzy chyba trudno to rozstrzygnąć, ale kiedyś może będzie można robić badania genetyczne i z nich wyjdzie np. że "pana potencjał genetyczny nie tłumaczy pana nieśmiałości - to wbrew pańskiej naturze. zalecam miesiąc terapii grupowej i zacznie pan żyć zgodnie z pana naturą" ;)
Mam nadzieję, że w tych czasach juz nie będę żyć :wink:
Awatar użytkownika
Michal_Stolarczyk
**
Posty: 12
Rejestracja: sob mar 22, 2008 1:00 am

Post autor: Michal_Stolarczyk »

A ja wręcz przeciwnie :)
Socjopatka
****
Posty: 160
Rejestracja: ndz wrz 16, 2007 2:00 am

Post autor: Socjopatka »

Tendencję do poddawania się testowaniu da się zauważyć :wink:
ODPOWIEDZ