Watykan kaza³ zdj±æ Jana Paw³a II

Filozofia społeczna, psychologia społeczna, etyka, antropologia kulturowa
ODPOWIEDZ
vandererst

Watykan kaza³ zdj±æ Jana Paw³a II

Post autor: vandererst »

W ko¶ciele ¶w. Trójcy w Gdyni zamieszanie. Z nawy bocznego o³tarza, na polecenie Watykanu - jak informuje "Polska" - usuniêto portret Jana Paw³a II. Wizerunek papie¿a wisi teraz na jednej ze ¶cian ¶wi±tyni, ale w sporej odleg³o¶ci od o³tarza. Znikn±³ te¿ towarzysz±cy mu do tej pory napis: "Ojcze ¦wiêty, módl siê za nami".

Sk±d ta zmiana? Wed³ug dziennika "Polska", wszystko przez list ze skarg±, który dotar³ do Rzymu. "Nie chcê rozmawiaæ na ten temat" - ucina rozmowê z dziennikiem proboszcz parafii ¶w. Trójcy w Gdyni-D±browie ks. Marek Boniewicz. "Ten portret wisia³ tu od dwóch lat, proszê o nic wiêcej nie pytaæ".

Czego dotyczy³a skarga? Portret zawis³ rzekomo wbrew przepisom prawa kanonicznego. "Kuria s³usznie zareagowa³a" - komentuje dla "Polski" interwencjê Kurii Metropolitalnej w Gdañsku, ksi±dz Stanis³aw Ziêba. "I nawet nie chodzi o to, ¿e wizerunek papie¿a wisia³ przy o³tarzu, a g³ównie o to, ¿e zgodnie z przepisami prawa kanonicznego nie mo¿na pod wizerunkiem Ojca ¦wiêtego umieszczaæ s³ów , dopóki nie zostanie beatyfikowany lub kanonizowany. Kultu nie mo¿na oddawaæ ¿adnemu zmar³emu cz³owiekowi przed jego beatyfikacj± lub kanonizacj±" - t³umaczy ks. Ziêba. Nie chce jednak rozmawiaæ o tym, sk±d kuria otrzyma³a informacjê.

Przypadku zdjêcia wizerunku Jana Paw³a II z o³tarza nie odnotowano dot±d w ¿adnym z polskich ko¶cio³ów - informuje "Polska". Choæ nie jest wykluczone, ¿e w wielu ¶wi±tyniach proboszczowie umie¶cili obrazy przedstawiaj±ce papie¿a Polaka w s±siedztwie o³tarza.

Kto jest autorem "donosu"? Wed³ug "Polski" cieñ podejrzeñ co do autora listu do Watykanu pad³ na Bractwo Piusa X, zwane lefebrystami, którego ¶wi±tynia mie¶ci siê kilkaset metrów od ko¶cio³a ¶w. Trójcy. "Nic mi nie wiadomo na temat listu" - mówi dziennikowi Piotr B³aszkowski, jeden z wiernych bractwa. "Ale brawa dla kurii za pilnowanie porz±dku kanonicznego. W Polsce kult Jana Paw³a II nosi ju¿ w sobie cechy ba³wochwalstwa, przes³aniaj±c jego osob± Zbawiciela" - kwituje B³aszkowski.
¬ród³o: Dziennik.pl
Artyku³: tutaj
Xylomena
*****
Posty: 544
Rejestracja: czw mar 22, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Józefów
Kontakt:

Post autor: Xylomena »

Tu by się nam przydał do dyskusji Kot, który ostatnio trzyma dystans od forum, bo on przynajmniej trochę prawo kanoniczne studiował.
Zaczynam od tego, zamiast chwalenia się, że w mojej parafii baner z wizerunkiem papieża (podpisany) wywieszano na ścianie zewnętrznej kościoła (wyparł go gigantyczny anons o kursie odnowy wiary...), bo zastanawiam się, że jeżeli taki zapis istnieje, iż kultu nie można oddawać, żadnemu zmarłemu człowiekowi przed jego beatyfikacją i kanonizacją, to ile razy był i jest łamany nawet bez obrazów przy ołtarzu. Nikt nie zna takich przypadków? A czym na przykład jest odwiedzanie grobów zmarłych?
Skończona ilość słów dotyczy tylko skończonej ilości uczuć
Ritter
*****
Posty: 610
Rejestracja: pn cze 25, 2007 2:00 am
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post autor: Ritter »

No cóż, ale sama przecież wiesz, że z kultem JPII to już pewna przesada panuje. Ja rozumiem, że to "papież, który pokonał komunizm", jako człowieka nadal go szanuję, ale uważam, że z oddawaniem mu czci to już pewna przesada.
Stirlitz idąc przez Unter den Linden zauważył człowieka zamalowującego napis na ścianie.
Moderator - pomyślał Stirlitz.
Xylomena
*****
Posty: 544
Rejestracja: czw mar 22, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Józefów
Kontakt:

Post autor: Xylomena »

Jakby tu powiedzieć... To co mi się nie podoba w masowym gloryfikowaniu papieża i swoistym wciskaniu jako świętości (nie zliczę już mszy w intencji "rychłej beatyfikacji", które traktuję w kategoriach udzielania błogosławieństwa dla tych, którzy mają powiedzieć - tak) jest na miarę oburzenia, że przejeżdżając przez Warszawę muszę oglądać billboardy firm, które mnie nie grzeją. G. mnie to wówczas obchodzi, że ktoś komuś za to zapłacił, jest legalne, zgodne z przepisami, bo mam świadomość, iż służy to polowaniu na mnie (między innymi), więc drażni i już.
Natomiast, jeżeli (jeżeli - podkreślam) spełniając prawo kanoniczne sama mogę się uświęcać, to bardzo mnie interesuje, czy pasterze nie wciągają mnie w jego łamanie częściej, niż podczas wręczania mi obrazków z wizerunkiem zmarłego, a nie kanonizowanego papieża, chodząc po kolędzie. Albo przeciwnie, czy ja w ogóle jestem winna łamania prawa kanonicznego, kiedy do czegoś prowadzi mnie ksiądz, tym samym czy mam powód pisać gdzieś skargę, a to na wiszący w kościele obraz papieża, obraz gołąbka, odczytaną intencję mszy, skłanianie do spowiedzi, do modlitwy "módlmy się" itd.
Skończona ilość słów dotyczy tylko skończonej ilości uczuć
vandererst

Post autor: vandererst »

Hm, je¶li o to chodzi (druga czê¶æ Twojej wypowiedzi) to my¶lê, ¿e mo¿esz sama zajrzeæ do prawa kanonicznego. Jego tre¶æ jest ogólnie dostêpna w Sieci, a w bibliotekach (np. w Bibliotece Centralnej czy Narodowej) znajdziesz wersjê z komentarzami.

Ja, pomimo ¿e prawo kanoniczne trochê znam, bo siê nim kiedy¶ interesowa³em, nie czujê siê w³adny wypowiadaæ na takie tematy.
Xylomena
*****
Posty: 544
Rejestracja: czw mar 22, 2007 1:00 am
Lokalizacja: Józefów
Kontakt:

Post autor: Xylomena »

Szkoda, że w emotkach nie ma kręcenia głową "nie, nie, nie". To, czy ja się uświęcam spełniając prawo kanoniczne nie jest zawarte (opisane) w nim samym, tylko w prawie boskim. To znaczy przypuszczam, że nie jest, bo sensu by to nie miało za grosz.
Jeżeli osoba składająca skargę na obrazek papieża z opisem, że jest on w stanie coś wymodlić po śmierci, wierzy że należy go usunąć w imię poprawności kanonicznej, ponieważ od tego zależy jej świętość, to łatwo ją rozumieć. Jeżeli kieruje się troską o skuteczność duszpasterzy, to też wskazuje na jakiś porządek w głowie. Natomiast trudno przeniknąć intencję osoby, która chce kontrolować wiarę ludzi - masz zbyt wielkie wyobrażenia o możliwościach drugiego człowieka, to przywołam Cię do porządku (kanonicznego akurat). Nie ma nic przeciwko zwracaniu się do księdza o odpuszczenie grzechu (wolno odpuszczać, według prawa kanonicznego?), ale wystarczy, żeby taki ksiądz umarł, by uznała przypisywane mu możliwości za błąd kanoniczny? To znaczy, że potencjalnie wierzy w nieśmiertelność księży? Jest niespełna rozumu?
Skończona ilość słów dotyczy tylko skończonej ilości uczuć
ODPOWIEDZ