Ile lat do rewolucji społecznej?
Moderator: promotor
Rewolucja jako taka to dla mnie abstrakcja. Wolę pogadać o konkretach (o konkretnych zmianach). Np. czy obecny kryzys może doprowadzić do jakiś rewolucyjnych zmian? Czy w Grecji może dojść do przewrotu wojskowego? Gdzie jest granica, po przekroczeniu której społeczeństwo mówi: "dość!" i obala władzę?
forsal.pl: Coraz bardziej radykalna Grecja. Złota Juterzenka ma już 14 proc. poparcia
forsal.pl: Coraz bardziej radykalna Grecja. Złota Juterzenka ma już 14 proc. poparcia
Re: Ile lat do rewolucji społecznej?
Rewolucja spoleczna to nagla zmiana systemu politycznego, wywolana uzyciem sily zbrojnej. Dobrze znanymi przykladami sa rewolucja francuzka i rewolucja bolszewicka.Shingao pisze:Jak już jesteśmy przy takim temacie, to zacznijmy od rzeczy podstawowych. Czym dla Ciebie jest rewolucja społeczna?Ile lat do rewolucji społecznej? I jakie klasy? Podłoże etniczne?
Przeciwienstwem rewolucji sa powolne (ewolucyjne) zmiany spoleczne.
. . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
Ludwik Kowalski ==> http://ludkow.imfo/byt
- hipolitkwiatkowski
- **
- Posty: 9
- Rejestracja: pn wrz 02, 2013 2:00 am
-
- **
- Posty: 16
- Rejestracja: czw mar 20, 2014 1:00 am
Do rewolucji odnosił się Karol Marks, ale jest to kategoria tak nacechowana - pozytywnie lub negatywnie - zależy od mówcy i logo TV którą reprezentuje
, że ciężko o nim dyskutować.
Zwłaszcza, jeżeli zestawia się z nic-nie-mówiącym określeniem "społeczna".
Rewolucja społeczna...to tautologia. Naturalne, że to proces społeczny, tj. edukacja (ale nikt nie mówi edukacja społeczna) czy choćby moda (społeczna?).
Poza tym takie prognozy "kiedy?"...są niemożliwe do zrealizowania, bo chyba nie spodziewasz się odpowiedz "17 kwietnia 2015 roku"...
Domniemam, że rewolucja społeczna może się odnosić do systemu wartości danej populacji (ona też jest nieokreślona - gdzie ma być ta rewolucja - w Polsce, Indiach i w Zimbabwe jednocześnie...?), jak np. rewolucja seksualna w USA w latach 60'.
Jednym słowem, potrzebny jest porządek pojęciowy, który wywodzimy na początku każdej pracy dyplomowej, artykuły, czy nawet tworząc ustawę rozpoczyna się od "słowniczka" ustawowego

Zwłaszcza, jeżeli zestawia się z nic-nie-mówiącym określeniem "społeczna".
Rewolucja społeczna...to tautologia. Naturalne, że to proces społeczny, tj. edukacja (ale nikt nie mówi edukacja społeczna) czy choćby moda (społeczna?).
Poza tym takie prognozy "kiedy?"...są niemożliwe do zrealizowania, bo chyba nie spodziewasz się odpowiedz "17 kwietnia 2015 roku"...
Domniemam, że rewolucja społeczna może się odnosić do systemu wartości danej populacji (ona też jest nieokreślona - gdzie ma być ta rewolucja - w Polsce, Indiach i w Zimbabwe jednocześnie...?), jak np. rewolucja seksualna w USA w latach 60'.
Jednym słowem, potrzebny jest porządek pojęciowy, który wywodzimy na początku każdej pracy dyplomowej, artykuły, czy nawet tworząc ustawę rozpoczyna się od "słowniczka" ustawowego

dyktatura
W wielu podręcznikach do socjologii wypowiadają się uczeni twierdząc że nie żyjemy w demokracji tylko w dyktaturze bo garstka parlamentarzystów rządzi milionami. Najgorsza rzecz o której:
1) wie może jedne człowiek na dziesięć tysięcy
2) jak mu się o tym mówi to nie wierzy ale w ogóle go to nie obchodzi
to jest sprawa zdławiania technologii przez rządy wielu krajów. Będę robił nagranie do kamery na ten temat, bo wszyscy umywają ręce od tej sprawy. Jak można dowiedzieć się po bardzo gruntownym szukaniu wielu źródeł informacji, władze od kilkudziesięciu lat nie dopuszczają do użycia technologie:
1) masowej produkcji
2) leczenia raka
3) zatrzymania starzenia
4) bezpłatna energia
Tesla miał ponad tysiąc patentów z których większość jest nieznana i nieuczona na uniwersytetach, co nie jest przypadkiem, bowiem uczestniczą w tym skorumpowani naukowcy którzy pod naciskiem władz zatajają to przed studentami. Zdławianie technologii ma na celu utrzymanie się przy władzy przez rząd, bo gdyby one były udostępnione, społeczeństwo byłoby samowystarczalne i rząd nie byłby potrzebny. Wdrożenie tych technologii natychmiast podniosłoby standard życia kilkadziesiąt razy skutkiem czego nasza cywilizacja zupełnie zmieniłaby się i tak nastąpiłyby takie rzeczy:
1) likwidacja biedy na całym świecie
2) większość rzeczy bezpłatnie
3) skrócenie czasu pracy do dwóch godzin dziennie przy czym każdy
wykonywałby pracę zgodnie z wykształceniem i zainteresowaniami
4) koniec społeczeństwa konsumpcyjnego, skoro wszystko byłoby za darmo
to zainteresowania ze zbierania przedmiotów zmieniłoby się na
kształcenie (nie dla zdobycia dyplomu, bo dzięki temu można dostać
dobrze płatną pracę, tylko dla rzeczywistych potrzeb przyswajania
wiedzy) i rozwój kultury i sztuki, które są podstawą życia
rozwiniętych społeczeństw. Jak powiedział Igor Witkowski, my się nie
rozwijamy, nastąpiło zatrzymanie w rozwoju duchowym na poziomie
średniowiecza.
Jest powód do tego żeby zrobić rewolucje, bo to co opisałem to są zbrodnie przeciw ludzkości. Mamy przestarzały system sprawowania władzy. To właśnie władza centralna zdławiła te technologie i przez to spowodowała taką biedę. Władza centralna powinna być zniesiona i jej uprawnienia przeniesione do samorządów lokalnych.
To co nastąpi w tym roku, dyktatorskie dążenia Parlamentu Europejskiego, otworzy ludziom oczy.
1) wie może jedne człowiek na dziesięć tysięcy
2) jak mu się o tym mówi to nie wierzy ale w ogóle go to nie obchodzi
to jest sprawa zdławiania technologii przez rządy wielu krajów. Będę robił nagranie do kamery na ten temat, bo wszyscy umywają ręce od tej sprawy. Jak można dowiedzieć się po bardzo gruntownym szukaniu wielu źródeł informacji, władze od kilkudziesięciu lat nie dopuszczają do użycia technologie:
1) masowej produkcji
2) leczenia raka
3) zatrzymania starzenia
4) bezpłatna energia
Tesla miał ponad tysiąc patentów z których większość jest nieznana i nieuczona na uniwersytetach, co nie jest przypadkiem, bowiem uczestniczą w tym skorumpowani naukowcy którzy pod naciskiem władz zatajają to przed studentami. Zdławianie technologii ma na celu utrzymanie się przy władzy przez rząd, bo gdyby one były udostępnione, społeczeństwo byłoby samowystarczalne i rząd nie byłby potrzebny. Wdrożenie tych technologii natychmiast podniosłoby standard życia kilkadziesiąt razy skutkiem czego nasza cywilizacja zupełnie zmieniłaby się i tak nastąpiłyby takie rzeczy:
1) likwidacja biedy na całym świecie
2) większość rzeczy bezpłatnie
3) skrócenie czasu pracy do dwóch godzin dziennie przy czym każdy
wykonywałby pracę zgodnie z wykształceniem i zainteresowaniami
4) koniec społeczeństwa konsumpcyjnego, skoro wszystko byłoby za darmo
to zainteresowania ze zbierania przedmiotów zmieniłoby się na
kształcenie (nie dla zdobycia dyplomu, bo dzięki temu można dostać
dobrze płatną pracę, tylko dla rzeczywistych potrzeb przyswajania
wiedzy) i rozwój kultury i sztuki, które są podstawą życia
rozwiniętych społeczeństw. Jak powiedział Igor Witkowski, my się nie
rozwijamy, nastąpiło zatrzymanie w rozwoju duchowym na poziomie
średniowiecza.
Jest powód do tego żeby zrobić rewolucje, bo to co opisałem to są zbrodnie przeciw ludzkości. Mamy przestarzały system sprawowania władzy. To właśnie władza centralna zdławiła te technologie i przez to spowodowała taką biedę. Władza centralna powinna być zniesiona i jej uprawnienia przeniesione do samorządów lokalnych.
To co nastąpi w tym roku, dyktatorskie dążenia Parlamentu Europejskiego, otworzy ludziom oczy.
- danielgrzegorzek
- **
- Posty: 9
- Rejestracja: pn sty 16, 2017 1:00 am
-
- **
- Posty: 2
- Rejestracja: czw mar 02, 2017 1:00 am
Po pierwsze dyktatura jest narzucona, a "garstka parlamentarzystów" - wybierana w wyborach, do których się idzie dobrowolnie.
Po drugie:
- patenty, jeśli są, są rejestrowane i na ogół jawne, więc gdzie te zatajanie skoro, jak twierdzisz, patenty są?
- brak rządu = gospodarka wolnorynkowa, a wolny rynek = rynek, na którym wymiana dóbr dokonuje się w wyniku dobrowolnie zawieranych transakcji - zakładasz, że wszyscy będą oddawać efekty swoich prac za darmo? Bo barter to nie bezpłatność,
- podniesienie standardu nie oznacza jego wyrównania, wiec kwestia likwidacji biedy upada
- pojawienie się nowych technologi skróci czas pracy nad pewnymi produktami/usługami, ale spowoduje konieczność obsługi tychże technologii - więc gdzie to skrócenie czasu pracy?
- punkt 4 i 2 to wzajemna sprzeczność - to większość czy wszystko jest za darmo?
- społeczeństwo konsumpcyjne to społeczeństwo konsumujące czyli zaspakajacie swoje potrzeby posiadanymi dobrami (nie tylko żywnościowymi i niezależnie czy są za darmo czy nie) - więc nie, społeczeństwo konsumpcyjne nie przestanie istnieć.
- idąc Twoim tokiem rozumowania - władza centralna (rząd) to dyktatura, a władza samorządowa to już nie dyktatura w stosunku do społeczności lokalnej?
Bez podania konkretów, a bazując na mętnych zapewnieniach "mam dużo dowodów" i braku wiedzy podstawowej z ekonomii czy polityki, raczej rewolucji nie zrobisz.
Podzielam zdanie przedmówcy - bezzasadna utopia.
Po drugie:
- patenty, jeśli są, są rejestrowane i na ogół jawne, więc gdzie te zatajanie skoro, jak twierdzisz, patenty są?
- brak rządu = gospodarka wolnorynkowa, a wolny rynek = rynek, na którym wymiana dóbr dokonuje się w wyniku dobrowolnie zawieranych transakcji - zakładasz, że wszyscy będą oddawać efekty swoich prac za darmo? Bo barter to nie bezpłatność,
- podniesienie standardu nie oznacza jego wyrównania, wiec kwestia likwidacji biedy upada
- pojawienie się nowych technologi skróci czas pracy nad pewnymi produktami/usługami, ale spowoduje konieczność obsługi tychże technologii - więc gdzie to skrócenie czasu pracy?
- punkt 4 i 2 to wzajemna sprzeczność - to większość czy wszystko jest za darmo?
- społeczeństwo konsumpcyjne to społeczeństwo konsumujące czyli zaspakajacie swoje potrzeby posiadanymi dobrami (nie tylko żywnościowymi i niezależnie czy są za darmo czy nie) - więc nie, społeczeństwo konsumpcyjne nie przestanie istnieć.
- idąc Twoim tokiem rozumowania - władza centralna (rząd) to dyktatura, a władza samorządowa to już nie dyktatura w stosunku do społeczności lokalnej?
Bez podania konkretów, a bazując na mętnych zapewnieniach "mam dużo dowodów" i braku wiedzy podstawowej z ekonomii czy polityki, raczej rewolucji nie zrobisz.
Podzielam zdanie przedmówcy - bezzasadna utopia.
statystyka.eu - statystycznie rzecz biorąc, warta odwiedzenie strona o analizach statystycznych.