Witam wszystkich forumowiczów, mam nadzieję, że będę mogła skorzystać z Waszej wiedzy ^^
Powoli zabieram się za pracę licencjacką o wpływie elementów kultury japońskiej na Polskę (polską młodzież).
Wstępnie, chciałabym zaznaczyć wpływ np:
-filmu,
-anime, mangi,
-gier komputerowych (przypadki śmierci przy komputerze w Japonii)
-gier opartych na anime i mandze http://www.cda.pl/video/3517933/Japonskie-gry ot taki przykład gry. Tego typu gry są powoli tłumaczone na języki obce)
-pracoholizmu
-tradycji
Mam konspekt, ale nie wiem za bardzo jak to ugryźć. Co do metodologii chciałabym zrobić wywiad (kwestionariuszowy?) wśród fanów kultury japońskiej i "normalnych" ludzi żeby się przekonać w jakim stopniu kultura ta oddziałuje na polską młodzież.
Puki co dokopałam się do:
1.Film japoński a kultura europejska. Obcość przezwyciężona Aneta Pierzchała
2.Inspirująca i inspirowana Popkultura japońska Praca zbiorowa
3.Kultura japońska Paul Varley
4.Polityka Japonii wobec Polski 1918-1941 Ewa Pałasz-Rutkowska
5.Historia Japonii (w trakcie szukania)
Moje pytania do Was drodzy Socjolodzy
- jakie pozycje moglibyście polecić
- jakie teorie socjologiczne powinnam wybrać!
- temat
- spis treści
- itp
Licencjato od podstaw ^^
Moderator: FrancisBegbie
Eee... jakieś to takie dla mnie mało socjologiczne...
Nie myślałaś aby zająć się konwentami mangi i anime, jako przykładami zorganizowania społeczności fanów?
Tutaj masz spis konwentów anime: http://anime.com.pl/calendar,list,2.html
Nie myślałaś aby zająć się konwentami mangi i anime, jako przykładami zorganizowania społeczności fanów?
Tutaj masz spis konwentów anime: http://anime.com.pl/calendar,list,2.html
Nigdy nie byłem na konwencie, więc masz większe doświadczenia ode mnie 
Zastanówmy się jaką rolę, funkcję pełnią konwenty. Albo jakie potrzeby uczestników są zaspokajane przez konwent. Można np. założyć, że konwent zaspokaja potrzebę przynależności oraz akceptacji. Akceptacja jest o tyle istotna, iż otaku przez osoby niewtajemniczone może być postrzegany jako dziwak. Łatwiej uzyskać akceptację i zrozumienie wśród osób podobnych, o podobnych zainteresowaniach.
Konwenty oczywiście służą celom konsumpcyjnym. Można zakupić lub wymienić się komiksami lub gadżetami, które nie są już dostępne w normalnej sprzedaży (bo np. nakład się wyczerpał). Ale oprócz konsumpcji mamy także produkcję. Konwent to dobra okazja do zaprezentowania własnej twórczości (rysunki, komiksy, stroje własnoręcznie uszyte itp.).
Fani tak, czy inaczej kontaktują się i organizują przez internet (pewnie inaczej wyglądały konwenty przed epoką internetu). Konwent to okazja do spotkania się na żywo (face to face). Można doprowadzić do dewirtualizacji (uwielbiam to słowo
) znajomości, tzn przeniesienia relacji ze znajomymi poznanymi w sieci poza sieć.
Zastanówmy się jaką rolę, funkcję pełnią konwenty. Albo jakie potrzeby uczestników są zaspokajane przez konwent. Można np. założyć, że konwent zaspokaja potrzebę przynależności oraz akceptacji. Akceptacja jest o tyle istotna, iż otaku przez osoby niewtajemniczone może być postrzegany jako dziwak. Łatwiej uzyskać akceptację i zrozumienie wśród osób podobnych, o podobnych zainteresowaniach.
Konwenty oczywiście służą celom konsumpcyjnym. Można zakupić lub wymienić się komiksami lub gadżetami, które nie są już dostępne w normalnej sprzedaży (bo np. nakład się wyczerpał). Ale oprócz konsumpcji mamy także produkcję. Konwent to dobra okazja do zaprezentowania własnej twórczości (rysunki, komiksy, stroje własnoręcznie uszyte itp.).
Fani tak, czy inaczej kontaktują się i organizują przez internet (pewnie inaczej wyglądały konwenty przed epoką internetu). Konwent to okazja do spotkania się na żywo (face to face). Można doprowadzić do dewirtualizacji (uwielbiam to słowo
) znajomości, tzn przeniesienia relacji ze znajomymi poznanymi w sieci poza sieć.Możemy wyróżnić kilka stopni zaangażowania. Np.:
-ci co tylko konsumują mangę (to się odmienia?), anime, gry itp
-ci co oprócz konsumowania, także tworzą (np. rysują)
-oraz ci szaleńcy co dodatkowo uczą się języka japońskiego i znają imiona wszystkich pokemonów na pamięć
Teraz pytanie: Jeśli ja tylko konsumuję, to jestem postrzegany jako ktoś "gorszy" przez osoby które są bardziej zaangażowane? Na ile hermetyczne, ekskluzywne jest środowisko fanów?
-ci co tylko konsumują mangę (to się odmienia?), anime, gry itp
-ci co oprócz konsumowania, także tworzą (np. rysują)
-oraz ci szaleńcy co dodatkowo uczą się języka japońskiego i znają imiona wszystkich pokemonów na pamięć
Teraz pytanie: Jeśli ja tylko konsumuję, to jestem postrzegany jako ktoś "gorszy" przez osoby które są bardziej zaangażowane? Na ile hermetyczne, ekskluzywne jest środowisko fanów?
No dobra... Twój konspekt jest bardziej socjologiczny ^^ Czyyyyli tak:
Zaczynamy od
przybliżenia historii Japonii, tradycje itp,
-dlaczego ludzie zbierają się w grupy i chcą być akceptowani
-skad sie wziely konwenty
-Jak konwentowicze sa postrzegani przez innych konwentowiczów a jak przez normalnych ludzi
-kilka wywiadow na miejscu
-konsumpcjonizm
-i spotkania w realu.
Co jeszcze można by było umieścić?
Jakie teorie socjologiczne użyć
Literatura?
No i jaka teza (konsumpcjonizm a co jeszcze można by było zbadać?)
Zaczynamy od
przybliżenia historii Japonii, tradycje itp,
-dlaczego ludzie zbierają się w grupy i chcą być akceptowani
-skad sie wziely konwenty
-Jak konwentowicze sa postrzegani przez innych konwentowiczów a jak przez normalnych ludzi
-kilka wywiadow na miejscu
-konsumpcjonizm
-i spotkania w realu.
Co jeszcze można by było umieścić?
Jakie teorie socjologiczne użyć
Literatura?
No i jaka teza (konsumpcjonizm a co jeszcze można by było zbadać?)
Jaka teza?
Można założyć, że ludzie jeżdżą na konwenty, ponieważ te grupy społeczne w których uczestniczą na co dzień nie zaspokajają ich wszystkich potrzeb.
To kwestia specjalizacji. Im bardziej nietypowe zainteresowania, tym trudniej spotkać kogoś kto również będzie się tym zajmował. Jeśli w swoim otoczeniu (szkoła, dom, praca, sąsiedzi itp) nie znajduję osób które podzielają moje zainteresowania, to mam bodźce do tego aby poszukać dalej, np wybierając się na konwent.
Gdyby chodziło tylko o konsumpcję, to ludzie by zamawiali książki, komiksy i filmy przez internet, i zamknięciu w domu by konsumowali Dlatego, wg mnie, muszą istnieć jakieś potrzeby społeczne, które skłaniają ludzi do wybrania się na konwent.
Można założyć, że ludzie jeżdżą na konwenty, ponieważ te grupy społeczne w których uczestniczą na co dzień nie zaspokajają ich wszystkich potrzeb.
To kwestia specjalizacji. Im bardziej nietypowe zainteresowania, tym trudniej spotkać kogoś kto również będzie się tym zajmował. Jeśli w swoim otoczeniu (szkoła, dom, praca, sąsiedzi itp) nie znajduję osób które podzielają moje zainteresowania, to mam bodźce do tego aby poszukać dalej, np wybierając się na konwent.
Gdyby chodziło tylko o konsumpcję, to ludzie by zamawiali książki, komiksy i filmy przez internet, i zamknięciu w domu by konsumowali
Dlatego, wg mnie, muszą istnieć jakieś potrzeby społeczne, które skłaniają ludzi do wybrania się na konwent.
Możesz wykorzystać np. teorię wymiany społecznej albo teorię racjonalnego wyboru (czy inne podejście ekonomiczne).
Może trzeba potraktować konwent jak rynek na którym ludzie dokonują wymiany. Należy podkreślić, że nie chodzi tylko o wymianę dóbr materialnych! Jeśli pięknie rysuję bohaterów z jakiegoś komiksu to jadę na konwent. Dochodzi do wymiany: ludzie mają możliwość pooglądania pięknych rysunków, a ja w zamian otrzymuję podziw. Jeśli jestem bardzo dobry w rysowaniu, to mogę dawać rady innym amatorom rysownikom. Dzięki temu zyskuję szacunek (i moja samoocena wzrasta).
Albo na odwrót: jadę na konwent, aby nauczyć się czegoś od lepszych rysowników. Ja dostaję cenne rady, a oni mój podziw.
Może trzeba potraktować konwent jak rynek na którym ludzie dokonują wymiany. Należy podkreślić, że nie chodzi tylko o wymianę dóbr materialnych! Jeśli pięknie rysuję bohaterów z jakiegoś komiksu to jadę na konwent. Dochodzi do wymiany: ludzie mają możliwość pooglądania pięknych rysunków, a ja w zamian otrzymuję podziw. Jeśli jestem bardzo dobry w rysowaniu, to mogę dawać rady innym amatorom rysownikom. Dzięki temu zyskuję szacunek (i moja samoocena wzrasta).
Albo na odwrót: jadę na konwent, aby nauczyć się czegoś od lepszych rysowników. Ja dostaję cenne rady, a oni mój podziw.
Jeśli interesuje Ciebie teoria wymiany społecznej to zajrzy do tej pozycji:
"Wymiana i władza w Życiu Społecznym" Peter M. Blau, Wydawnictwo Nomos
http://www.nomos.pl/products/227/p/171
"Wymiana i władza w Życiu Społecznym" Peter M. Blau, Wydawnictwo Nomos
http://www.nomos.pl/products/227/p/171
Shingao rządzisz! Już mi się rozjaśniło. Na chwilę obecną wyczerpałeś temat.
Twój pomysł o specjalizacji zainteresowań bardzo mi się spodobał. Teraz zajmę się kolekcjonowaniem literatury i pogadam o tym temacie z promotorem. Ale mimo wszystko chciałabym zostać z Tobą w kontakcie i 'czasem' trochę pożerować na Twojej wiedzy z zakresu socjologii, jeśli nie masz nic przeciwko
Jeśli wpadnie Ci coś do głowy, pisz. Dodatkowy punkt widzenia bardzo mi się przyda, a co trzy głowy to nie jedna - jak zwykł mawiać mój dziadek ^^
Dzięki bardzo za konspekt!
Twój pomysł o specjalizacji zainteresowań bardzo mi się spodobał. Teraz zajmę się kolekcjonowaniem literatury i pogadam o tym temacie z promotorem. Ale mimo wszystko chciałabym zostać z Tobą w kontakcie i 'czasem' trochę pożerować na Twojej wiedzy z zakresu socjologii, jeśli nie masz nic przeciwko
Jeśli wpadnie Ci coś do głowy, pisz. Dodatkowy punkt widzenia bardzo mi się przyda, a co trzy głowy to nie jedna - jak zwykł mawiać mój dziadek ^^Dzięki bardzo za konspekt!